- Dzień dobry. - uśmiechnęłam się do kamery.
- Dzień dobry. Bardo się ciesze, że przyjęłaś zaproszenie do naszego programu. Z tego co wiemy musiałaś wstać bardzo wcześnie.
- Tak!!! Wstałam o 3, bo samolot miałam o 4. Dlaczego programy śniadaniowe muszą być kręcone rano? Chłopcy też narzekali, ale uparli się, że muszą mnie odprowadzić do bramki.
- Opowiedz nam o chłopcach. Może zaczniemy od Harry'ego?
- Harry – jest świetnym kucharzem i zawsze jak mam zły humor mogę liczyć na hug'a od niego. Jest mega romantyczny i często chodzi goły. To dziwne, ale mieszkam z nimi tylko tydzień i mogę to powiedzieć! Liam jest strasznie skromny, romantyczny i wydaje mi się, że to on ma najlepszy kontakt z fanami. Niall jest naszym domowym głodomorem. Jeden dzień i lodówka pusta, nie wiem gdzie on to wszystko mieści, przecież jest taki chudy. Louis to kabareciarz. Wszędzie go pełno, dużo żartuje i to jemu najczęściej zdarzają się jakieś przypały. No i Zayn... Tu mogę wymieniać w nieskończoność. Zdecydowaną jego zaleta jest dążenie do celu i nie poddawanie się.
- Czy według ciebie jest jakiś lek dla Directioners?
- Hmm... Chyba Liam twierdzi, że to pocałunek Harry'ego, ale mi się wydaje że niestety, albo stety nie ma takiego lekarstwa.
- Macie jakiś czas prywatny, tylko dla siebie?
- Wokół nas jest pełno paparazzi i robią tysiące zdjęć, więc musimy zachowywać się w pewien sposób odpowiednio. Na przykład ostatnio zrobili mi i Zayn'owi zdjęcie jak nosił mnie na plechach po ulicach Londynu. Życie prywatne tak naprawdę mamy tylko w domu.
- Teraz kilka pytań od fanek, które dostaliśmy na e-mail. Jak całuje Zayn?
- Hmm... Ciekawe pytanie... Niesamowicie.
- To prawda, że Louis zaliczył niezłą wpadkę ostatnio?
- Lou codziennie zalicza z 10 wpadek, więc nie wiem o którą ci chodzi.
- Czy chłopcy szykują już kolejny album?
- Taaak! Dzisiaj się mają umówić w sprawie nagrywania, więc trzymajcie kciuki, żeby album ukazał się jak najszybciej. Wczoraj skończyli wybierać materiał na płytę i mogę wam powiedzieć, że jest świetny.
- To prawda, że zamieszkaliście wszyscy razem?
- Mieszkamy razem od tygodnia, przydarza nam się wiele wpadek i w ogóle, ale jest świetnie. Dajemy sobie radę co jest chyba najważniejsze. Co prawda mam czasami wrażenie, że jestem Mummy Directioner. 'Louis posprzątaj swoje rzeczy w salonie! Liam zjedz to łyżką! Niall pozmywaj po sobie! Harry czy ty naprawdę nie masz ciuchów. Zayn ja wiem, ze mnie kochasz, ale możesz przestać patrzeć w to lustro?' Prawie codziennie tak jest, ale za to ich kocham.
- To prawda, że Niall ma dziewczynę?
- A nie powiedział wam tego? Nie, nie ma! Przynajmniej ja tyle wiem, nie informują mnie o wszystkim. Psss. ! Nawet niektóre rzeczy zostają tajemnicą i o nich nie wiem.
- Czy Liam potrafi tańczyć?
- A jaki rodzaj tańca? Podczas imprez tańczę nim i potrafi! Ale wiecie to muzyka klubowa, a jak ze stylami klasycznymi tego nie wiem!
- To prawda, że Harry spotyka się z Caroline Flack?
- Nieeeeeeeeeeee! Harry jest oficjalnie singlem i z tego co wiem woli spotykać się z dziewczynami w swoim wieku. Swoją droga świetny chłopak z niego, wszystkie macie szanse u niego!
Usłyszałam jeszcze kilka pytań, na które starałam się mądrze odpowiadać. Te kilka minut minęło tak szybko, że usłyszałam od prowadzącej:
- Dziękujemy Ci, że tutaj przyjechałaś i odpowiedziałaś nam na te pytania.
- Ja również dziękuje! Chciałam jeszcze powiedzieć! O 11 spotkanie z fanami chłopców w kawiarence tu na dole. Mam ze sobą tysiące plakatów z ich autografem więc każda dostanie i odpowiem na wasze pytania!- My również zapraszamy! A teraz przed państwem w naszym studio w Londynie – One Direction z piosenką „One Thing”!!!!
- Chwielibyśmy zadedykować ta piosenkę polskim fanką. - uśmiechnął się Louis
Po jedenastej odbyło się spotkanie z fanami chłopców. Wiem, że każda by chciała chłopców zamiast mnie, no ale dobre to niż nic. Spotkanie trwało 4 godziny. Dzielnie odpowiadałam na pytanie od każdej fanki. Wieczorem wybrałam się ze znajomymi do kina.
- Fajnie się było z tobą spotkać po takim czasie – powiedziała koleżanka – Pa
- Pa – uściskałam ją i odeszłam- Ania, przepraszam za to co teraz zrobię, ale muszę! - powiedział kolega.
Chwycił obiema dłońmi moją twarz i pocałował mnie. Szubko odepchnęłam go od siebie i przyłożyłam mu z liścia.
- Co ty sobie myślisz? Jak mogłeś! - krzyczałam
Odbiegłam od niego z płaczem. Miałam tylko jedną nadzieje, że nikt nie zrobił zdjęcia. Słyszałam go jeszcze przez dobre pięć minut. Przedzierałam się przez tłum ludzi z nadzieją, że nikt mnie nie rozpozna. Nienawidziłam go. Nienawidziłam siebie, że pozwoliłam na to. Z chęciom bym wyskoczyła przez okno, wpadła pod samochód, pocięła się – skończyła z sobą. Wpadłam do pokoju hotelowego i rzuciłam się na łóżko. Chciałam aby ten dzień się jak najszybciej skończył. Rano obudził mnie budzik. Ubrałam się, pomalowałam i wyszłam. Szybko złapałam taksówkę i udałam się na lotnisko.
Weszłam do mieszkania. Panował tam chaos i kłótnia – jak zawsze.
- Cześć chłopcy!
- Cześć! - wydarli się wszyscy oprócz Zayn'a.- Co to jest? - rzucił gazetą w moja stronę
Podniosłam magazyn i przeczytałam tytuł na okładce: „Czy dziewczyna Zayn'a Malik'a zdradza go? Jaki był cel jej wizyty w Polsce?” Nie wierzyłam własnym oczom, nie wierzyłam w to co czytam.
- Zayn pozwól, ze ci to wytłumaczę! To nie tak, to nie tak jak myślisz!
- Nie ważne co myślę! Ważne, że się całowaliście! Zaufałem ci, a ty.. ty... Popsułaś wszystko.- Pozwolisz, aby kolejne głupie zdjęcie zniszczyło nasz związek? - spytałam cicho łkając.
- Nie mów nic do mnie! - krzyknął, a zaraz potem trzasnął drzwiami wejściowymi.
- On ma racje. To moja wina wszystko zwaliłam. - wyszeptałam
- Ania co tam tak naprawdę się stało? - przytulił mnie Lou
- Byłam z Igorem i Kasią w kinie i Kaśka się gdzieś spieszyła. Zostawiła nas samych i on mnie wtedy pocałował. Odepchnęłam go, uderzyła i wróciłam biegiem do hotelu.
- Pogadamy z Zayn'em i zobaczysz będzie dobrze – pocieszał mnie Niall.
- Nie, chłopcy nic nie będzie dobrze. Może będzie lepiej jak się wyprowadzę. Zamieszkam u Agaty lub u Marty.
- Nie! Nigdzie nie idziesz! Zostajesz tu! Tu jest twój dom - protestował Harry
Przez kolejne kilkanaście dni starałam się mijać Zayn'a, a bardziej to on starał omijać mnie wielkim łukiem. Chciałam z nim pogadać, wytłumaczyć mu, ale on wynajdywał tysiące argumentów, że teraz nie może. W domu panowała napięta atmosfera, potrafiłam być w jednym pomieszczeniu z nim i nie odzywać się do niego (ale nie mogłam się oprzeć i przyglądałam się co robi, czasami nasz wzrok się spotykał). Kochałam go, ale cierpiałam. Cierpiałam jeszcze bardziej, gdy pewnego dnia w telewizji zobaczyłam reportaż o nim i jakieś blondynie. Dziennikarka powiedziała, że jak podają źródła chłopak spotyka się z dziewczyną od dwóch tygodni i zamierzają razem zamieszkać. Spojrzałam z niedowierzaniem na telewizor. Poczułam łzę spływającą po moim policzku. Do pokoju wbiegł Zayn ze smutną minom. Wszedł na górę i skierował się do pokoju.
- Zayn co się dzieje? Wiem, nienawidzisz mnie za to co się stało, ale powiedz mi do cholery co się dzieje i po jaką cholerę się pakujesz?
- Ania, wyprowadzam się. Nie mogę mieszkać tutaj już dłużej. Nie mogę mieszkać z tobą pod jednym dachem. Każdego dnia zdaje sobie sprawę, że ja cię jeszcze kocham.- Też cię kocham!
Zasunął swoją walizkę. Podszedł do mnie zapłakany, popatrzał prosto w oczy i pocałował.
- Żegnaj!
Wyszedł. Stałam jak słup i zastanawiałam się co teraz? Wybiegłam za nim, chciałam go złapać, ale nie miałam szans. Wróciłam zrezygnowana do domu.
_________________________________
Przepraszam, że dzisiaj (miał się ukazać w piątek), ale nie byłam pewna.
Mam nadzieję, że się podoba. Przepraszam za błędy. Liczę na Wasze komentarze.
Jeśli chcecie być informowani to zostawcie tt lub nr gg.
Jak będzie 8 komentarzy to 18 rozdział pojawi się w sobotę lub niedziele :).
CZEMU? coś ty najlepszego narobiła? nie wierzę po prostu. on odszedł, zostawił ją. nie to jest żart? prawda? zaraz dodasz prawdziwy 17 rozdział! cholernie nie lubię tego rozdziału.
OdpowiedzUsuńA ja lubie ten rozdzial bo jest dramaturgia xD Ja tam lubie jak wszystko ie niszcy a potem jest: Przepraszam że byłem tak glupi! Nie to ja przepraszam! Kochm Cie! Me too! xD lol So cute! Nice chapter and i cannot wait for next! xx and please send me message when be next. @Real_Pauline
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. Tylko nie podoba mi się ta sytuacja z pocałunkiem i wyprowadzką Zayna. Mam nadzieje ,że w następnym rozdziale się pogodzą. To moje gg - 19174049. Informuj mnie o nn ;>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Patrycja ;*
PS.
Wpadnij też do mnie --> http://vas-happenin-xd.blogspot.com/
Jak mogłaś!!! On się nie może wyprowadzić. Oni się muszą pogodzić. A tak wgl to rozdział super. Kocham...<
OdpowiedzUsuńsuper nastepny
OdpowiedzUsuńfajny ;d dodwawaj czesciej ;d prosze
OdpowiedzUsuńsuper szkoda ze zyan i ania sie pokłucili ;((m
OdpowiedzUsuńfajny ale skzoda ze tak wyszlo mam nadzieje ze sie pogodza
OdpowiedzUsuńSuper! Tylko dlaczego musiałaś przerwać w takim momencie?! Wiem, że i tak się pogodzą, ale jeszcze nie wiem jak. Czekam na następny!
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie <3 czekam na kolejny <3
OdpowiedzUsuńhttp://always-love-youu.blog.onet.pl/
omg w takim momecie zkaczylas. bede czekac na nastepny rozdzial ;D
OdpowiedzUsuń